Wszystko dokoła: dom i przedszkole, fabryczne dymy, żelazna kolej Kwiaty przy oknie, klon koło bramy, słoneczny uśmiech kochanej mamy I las, co cieniem dzieci zaprasza- wszystko to Polska, Ojczyzna nasza! Recytator I (recytuje wiersz T. Różewicza: *** (oblicze ojczyzny) ojczyzna to kraj dzieciństwa miejsce urodzenia to jest ta mała najbliższa ojczyzna miasto miasteczko wieś ulica dom podwórko pierwsza miłość las na horyzoncie groby w dzieciństwie poznaje się kwiaty zioła zboża zwierzęta pola łąki słowa owoce ojczyzna się „Polskie znaki” Wojciech Widłak - wiersz Wie każdy Polak duży i mały, że naszym godłem jest Orzeł Biały, a biel i czerwień, kolory dwa, nasza Ojczyzna na fladze ma. „Nasze symbole” Ewa Zachara - wiersz Piękne jest godło, ważna jest flaga – każde szacunku słusznie wymaga, lecz do symboli tych dodać warto Obrazki do wydruku - MIASTO I WIEŚ. Każdy arkusz zawiera 6 obrazków (6 słów) i jest dostępny w trzech wersjach: z podpisem małymi literami, z podpisem dużymi literami oraz bez podpisu. Wybierz wersję, która najlepiej odpowiada Twoim potrzebom. Oprócz tego możesz wybrać wersję biało-czarną (np. do kolorowania przez dziecko) lub w Wiersz „Witkowo” Cz. Rybarczyk Gdzieś na mapie Świata maleńki punkt. Między jeziorami a historycznym Gnieznem położone Leży Witkowo – nasza gmina zielona. Są tu piękne widoki, zabytki I miejsca pamięci. Nasze miasto otwarte na postęp I owe znajomości Światowej sławy ludzi W swych progach gości. 2. Duża j mała ojczyzna.Nasza duża ojczyzna to oczywiście Polska. Każdy jednak ma swoją małą ojczyznę czyli wieś, miasto, dzielnicę w której sie urodził, wychował, uczył. W niej mieszka rodzina, koledzy, przyjaciele. Naszą małą ojczyzną jest Swarzędz. 3. i ojczyzna nasza. Marsz, marsz, Dąbrowski Już tam ojciec do swej Basi mówi zapłakany: "słuchaj jeno, pono nasi biją w tarabany." Marsz, marsz, Dąbrowski Na to wszystkich jedne głosy: "Dosyć tej niewoli mamy Racławickie Kosy, Kościuszkę, Bóg pozwoli." * Tekst według pisowni rękopisu Wybickiego Wiersz "Ojczyzna" jest jednym z nichdzieła ekspozycyjne autora, w których pokazuje wyraźne rozróżnienie między życiem chłopów pańszczyźnianych a bogatymi właścicielami. Niekrasow bardzo umiejętnie potrafi połączyć obraz lirycznego bohatera z jego własnym "ja", więc ten zbiorowy obraz jest odbierany przez czytelnika, a jego Tadeusz Kubiak Ojczyzna Wrośnięty korzeniami w głąb ziemi bogatej, ziemi żyznej, – dąb tysiącletni stoi. Dąb jak żywy pomnik twej ojczyzny. Ten dąb to Polska. Dumnie trwa, jakby przed burzą chciał nas bronić. W jego to cieniu ty i ja siądziemy z nową książką w dłoni. Książka pozwoli poznać świat, nauczy pięknej Kiedyś były pochody pierwszomajowe, a dzisiaj wierszyk na tę okazję. Piękna Polska, ma ojczyzna, piękna, żyzna – ojcowizna! Ciebie zawsze naród chwali, boś ty naszaPolska, Pani. Piękna Polska Tysiąclecia, brylant berło w posiadaniu, nikt przed Tobą nie ucieka, gdyż nie jesteś na wydaniu! 8DFll. a to musi być wiersz "dzieciÄ™cy"?ten za powaĹĽny?Antoni SĹ‚onimski Polska I cóż powiedzÄ… tomy sĹ‚ownikĂłw,Lekcje historii i geografii,Gdy tylko o niej mĂłwić potrafiKrzak bzu kwitnÄ…cy i Ĺ›piew sĹ‚ jej granice znajdziesz na mapach,Ale o treĹ›ci, co je wypeĹ‚nia,Powie ci tylko księżyca peĹ‚niaI mgĹ‚a nad łąkÄ…, i liĹ›ci siÄ™, synu, gdzie jest i jaka?W niewymierzonej krainie w kaĹĽdym wiernym sercu Polaka,Co o niÄ… walczyĹ‚, cierpiaĹ‚ i wierzyĹ‚.W szumie gołębi na starym rynku,W ksiÄ…ĹĽce poety i na budowie,W codziennej pracy, w ĹĽyczliwym sĹ‚owie,Znajdziesz jÄ… w kaĹĽdym dobrym uczynku. Więcej wierszy na temat: Ojczyzna « poprzedni następny » Warszawa Kiedy tu włóczysz się ulicami Historię Polski masz przed oczami, Choć mówiąc szczerze Stara Warszawa Musiała nie tak dawno powstawać: Zamek i Rynek, mur Barbakanu... Wszystko po wojnie już zbudowano, W wieku atomu, kosmicznych rakiet I historycznych, wspaniałych makiet. Drawsko Pomorskie A gdy cię zmęczy już dzicz warszawska – Wpadnij do Drawska. Znajdzie tu ten, kto spokój docenia Chwilę wytchnienia, A wokół Drawska – puszcza, jeziora, Fauna i flora. Ja, kiedy jestem w Drawsku, to lubię Wypad nad Lubie. Jak na Mazurach piękne widoki, Lecz nie ma tłoku. Więc jedź do Drawska zmęczony wrzawą, Lub spływaj Drawą. Tleń Gdy wakacje są, to pora, By wyskoczyć nad jeziora. Tleń tych jezior sporo ma, A w dodatku jeszcze Wda. Program tutaj masz bogaty. Możesz nawet pójść w... Karpaty*, Sporo turystycznych tras, Co przez grzybny wiodą las... Ten, kto wszystko to docenia Musi w lecie wpaść do Tlenia. * Pagórki na półwyspie rozdzielającym jeziora Mukrz i Żarskie. Napisany: 2022-07-22 Dodano: 2022-07-23 00:06:55 Ten wiersz przeczytano 366 razy Oddanych głosów: 10 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Sytuację narodowo-patriotycznego wzmożenia zdiagnozował Juliusz Słowacki już ponad wiek temu, pisząc: Szli krzycząc: „Polska! Polska!” – wtem jednego razu Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu; Pewni jednak, że Pan Bóg do synów się przyzna, Szli dalej krzycząc: „Boże! Ojczyzna! Ojczyzna!”. Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka, Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?”[1] Pytanie paląco aktualne. Ojczyzna, wolność, niepodległość – uświęcone polskie słowa-symbole wypisywane na sztandarach – jak są dziś rozumiane? Czy patriotyzm i słuszna duma z tego, co osiągnęliśmy i czym – jak ideą międzyludzkiej solidarności – możemy podzielić się z innymi, może przerodzić się w nacjonalistyczną ksenofobię, podejrzliwość i nienawiść do Innych? W gromkie zawołanie „Śmierć wrogom Ojczyzny”? Czy nie gubimy cennego dziedzictwa I Rzeczypospolitej, które niedawno pod hasłem „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej” było naszym wkładem do europejskiej „wspólnoty ducha”, świadectwem politycznej dojrzałości? Pojęcie ojczyzny pojawiło się w naszej historii już w średniowieczu, dojrzałe koncepcje patriotyzmu wypracowaliśmy w „złotym” wieku XVI. Szczególnego znaczenia nabrała wtedy idea patriotyzmu obywatelskiego, ponadnarodowego i ponadkonfesyjnego, dumy z potężnego demokratycznego państwa. Rzeczpospolita Obojga Narodów była wspólnotą ludzi wielu narodowości i wyznań religijnych: Polaków, Litwinów, „Rusinów”, też protestanckich Niemców, Włochów, Żydów, Holendrów, Szkotów. Za Stanisławem Orzechowskim mówiono „gente Rutenus, natione Polonus” – z pochodzenia Rusin, z narodowości, z obywatelstwa Polak. Wzorem dla ówczesnego rozumienia ojczyzny była łacińska patria. Warto pamiętać o tej analogii. Pojęcie ojczyzny – patrii swoimi korzeniami, etymologią sięga rodzinnego domu i ojca (łac. pater). Pierwotnie chodziło o ziemię dziedziczoną po ojcu, ojcowiznę (łac. patrimonium), jednak rozumienie ojczystej przestrzeni szybko objęło też szersze, koncentrycznie zorganizowane kręgi, a słowo patria – ojczyzna przyjęło sens ogólniejszy. Kiedy Horacy (65-8 pisał „Dulce et decorum est pro patria mori” („Słodko i zaszczytnie jest umrzeć za ojczyznę”), myślał o ojczystym kraju, którego dom rodzinny i ojcowizna były tylko małą cząstką. I te dwa wymiary: prywatny i wspólnotowy utrzymują się w pojęciu ojczyzny do dziś, stanowią dwa bieguny, które nadają mu znamienną dynamikę. Karol Wojtyła w poemacie Myśląc Ojczyzna użył metafory drogi: „Kiedy myślę: Ojczyzna, szukam drogi, która zbocza przecina jakby prąd wysokiego napięcia, biegnąc górą - tak ona biegnie stromo w każdym z nas i nie pozwala ustać”[2]. W społecznym imaginarium mieszczą się też profile węższe i szersze. Ojczyzną dla Polaka może być dom rodzinny, okolica, region, kraj jego narodu, Polska, ale może stać się nią także Europa, świat i – odpowiednio – wspólnota ludzi w granicach regionu, narodu, Europy, ludzkości. Do każdej takiej konfiguracji przypisany jest konstytutywny system wartości. Istnieją wartości niejako „zadane” określonym wspólnotom. Dom i rodzinę łączy poczucie bycia u siebie, wzajemna miłość i wierność; kraj, naród i państwo łączą idee wolności, niepodległości, bezpieczeństwa, sprawiedliwości; świat i ludzkość – integrują zasady równości, pokoju i solidarności. Krzysztof Zanussi napisał kiedyś, że „Miłość ojczyzny jest […] środkowym ogniwem łańcucha miłości, który rozciąga się od siebie samego, poprzez rodziców, rodzinę, przyjaciół, region czy miasto rodzinne – do ojczyzny, i dalej, poprzez kontynent, planetę, sięga całego dzieła stworzenia”[3] .A Tadeusz Różewicz powiązał obrazy ojczyzny z etapami życia człowieka: Ojczyzna to kraj dzieciństwa miejsce urodzenia to jest mała najbliższa ojczyzna miasto miasteczko wieś ulica dom podwóko pierwsza miłość las na horyzoncie groby w dzieciństwie poznaje się kwiaty zioła zboża zwierzęta pola łąki słowa owoce ojczyzna się śmieje na początku ojczyzna jest blisko na wyciągnięcie ręki dopiero później rośnie krwawi boli[4]. Jak biegną drogi ojczyzny? W polskim pojmowaniu możemy dziś wyróżnić dwa profile tego pojęcia: ludowy i inteligencki, potoczny i elitarny. Oba bazują na podstawowym znaczeniu „kraj, w którym się urodziliśmy, z którym jesteśmy związani emocjonalnie i kulturowo” – taki jest wspólny mianownik definicji słownikowych ojczyzny – ale odmiennie hierarchizują wymiary przestrzenny, wspólnotowy i aksjologiczny, precyzują i wzbogacają ich sens o dodatkowe cechy szczegółowe. W profilu elitarnym, który przedłuża tradycję szlachecką i legionową, relacja człowiek-ojczyzna jest modelowana w duchu walki, zgodnie z etosem patriotyczno-heroicznym, który w słownikach ma bogatą frazeologię: niepodległa, suwerenna, wolna, wyzwolona, okupowana ojczyzna (w Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny Haliny Zgółkowej); obrońca ojczyzny; synowie ojczyzny; bronić ojczyzny; walczyć, przelewać krew, umrzeć, zginąć, polec za ojczyznę; polec w obronie ojczyzny (w Słowniku języka polskiego Witolda Doroszewskiego); przywoływana jest także sytuacja wygnania czy emigracji: druga, nowa, przybrana ojczyzna. Patrioci polscy, przebywający na emigracji po przegranych powstaniach, pielęgnowali wyidealizowany obraz ojczyzny, siłą rzeczy oddalony od domu i kraju okupowanego przez obcych. Ten profil sięga czasów romantyzmu. Maurycy Mochnacki (1803-1834) pisał: „Senatorowie! Wy zapewne odgadujecie, co to jest ojczyzna [...]. Zaprawdę nie jest nią piaszczysta przestrzeń Mazowsza, ani Wisła przerzynająca niezmierzone okiem równiny nasze, ani stolica, ani wspaniałe w niej siedliska władz rządowych, ale jest nią owa wielka myśl politycznej niepodległości i nadzieja, że się kiedyś, za przewodnictwem i pomocą bożą w jedną nierozdzielną spężymy całość”[5]. Najradykalniej tę idealistyczną koncepcję ojczyzny, odwołując się do wartości uniwersalnych, wyraził Cyprian Norwid w wierszu Moja ojczyzna (1861): Kto mi powiada, że moja ojczyzna: Pola, zieloność, okopy, Chaty i kwiaty, i sioła - niech wyzna, Że - to jej stopy. Dziecka - nikt z ramion matki nie odbiera; Pacholę - do kolan sięga; Syn - piersi dorósł i ramię podpiera: To - praw mych księga. Ojczyzna moja nie stąd wstawa czołem; Ja ciałem zza Eufratu, A duchem sponad Chaosu się wziąłem: Czynsz płacę światu. Naród mię żaden nie zbawił ni stworzył; Wieczność pamiętam przed wiekiem; Klucz Dawidowy usta mi otworzył, Rzym nazwał człekiem. Ojczyzny mojej stopy okrwawione Włosami otrzeć na piasku Padam: lecz znam jej i twarz, i koronę Słońca słońc blasku […]. Dla Norwida wyznacznikami ojczyzny są wartości kulturowe, państwo i polityka („Rzym”) jest na dalekim planie. Karol Libelt generalnie uniezależniał ojczyznę od państwa: „Bez bytu politycznego nie ma państwa, ale bez bytu politycznego jest ojczyzna i to ogromna jest różnica między ojczyzną a państwem”[6]. Drugi profil ojczyzny, ogarnia „chaty, kwiaty i sioła”, wyrasta z innej tradycji, z etosu chłopów polskich, których określano w dawnej Polsce mianem „pracowitych”. Jest bliski duchowi pozytywistycznemu, opiera się na idei wspólnej pracy i społecznej solidarności (solidaryzmu). Dewiza kosynierów z czasów kościuszkowskich (1794) „Żywią i bronią” przejęła z patriotycznej poezji narodowej etos powinnościowy, ale na pierwszym miejscu w sposób znaczący umieszcza pracę zapewniającą wyżywienie, a walkę – na miejscu drugim. Taką hierarchię ważności odnajdujemy też w wierszu urodzonej w roku 1947 Marii Kozaczkowej: „[…] chłop w poniewierce,/ Orząc ziemie praojców traktorem czy sochą,/ Umie oddać Ojczyźnie krew swoją i serce”. Chłopski stosunek do ojczyzny ma motywację pragmatyczną i psychologiczną. Wynika z miłości do domu i rodziny. W roku 1986, uniwersytecki profesor wyznał: „W mojej wiosce pod Krakowem dom rodzinny nazywa się ojczyzną. Było to dla mnie przez wiele lat jedyne znaczenie słowa ‘ojczyzna’. Znaczyło ono dom. Po prostu dom. Ten właśnie jedyny dom”[7]. Jest to miłość „matecznika”, jak to określił Marian Pilot, wolna od uzasadnień doktrynalnych, politycznych. Owocuje koncepcją „małej ojczyzny” i ideą wspólnoty samorządowej. Rola ziemi jest w chłopskim rozumieniu ojczyzny podwójnie uprzywilejowana. Jest to ziemia uprawiana „w pocie czoła”, miejsce pracy wspólnej, pracy szlachetnej, bo przynoszącej chleb dla wszystkich. Zarazem jest to „ziemia ojców”, ojcowizna, dziedzictwo. Chłopskie traktowanie ziemi czerpie też ze starego mitu ziemi-matki, która żywi wszystkich i po śmierci wszystkich przyjmuje do swego łona. Pogłosy tego archaicznego wyobrażenia są w kulturze ludowej owiane duchem religijnym, odnajdziemy je w żywym kulcie maryjnym, który zdaniem wielu teologów (Hans Küng, Jean Daniélou) przedłuża wierzenia przedchrześcijańskie („pogańskie”). To dlatego poeci chłopscy, zwracając się do ziemi, używają formuł znanych z modlitw do Matki Boskiej: „Ziemio, próchnicy pełna, ciepła jak ręce matek” (S. Buczyński); „Bądź pochwalona, ziemio dziewico, w welonie gwiazd złotych” (Jan Pocek); „Moja Dolino Nowotarska, Błogosławionaś ty skowronka świergotem, pełna chleba, radości i słońca, Matka wśród matek, surowa w miłości” (Wanda Czubernatowa). To na tej właśnie drodze ludowa ojczyzna otrzymuje swoistą sankcję religijną, a taka sakralizacja ojczyzny niewiele ma wspólnego z „religią narodową”, z nacjonalistycznym kultem i ubóstwieniem narodu, któremu ulega część współczesnych (młodych) Polaków. Lokalistyczne, „przyziemne” rozumienie ojczyzny utrwaliło się w polskim imaginarium narodowym. Potocznie rozumiana ojczyzna to kraj nad Wisłą, także bliski region, „ziemia ojców”. To źródłowe rozumienie, stanowiące rdzeń tradycji ludowej, stanowi drugi biegun wyobrażenia ojczyzny – jako koncepcji ideologicznej, opartej na programie politycznej niepodległości i wolności, hołubionym przez narodowe elity. Solidarność fundowana na wspólnej pracy, a z drugiej strony wolność, której obrona stała się niekwestionowanym obowiązkiem obywatelskim, wzajemnie się uzupełniają. Dojrzały patriotyzm potrzebuje bowiem obu tych filarów. Potrzebuje pracy na czas pokoju i gotowości do walki w momencie zagrożenia politycznej wolności. Jerzy Bartmiński językoznawca, etnolingwista, slawista, folklorysta, profesor nauk humanistycznych, profesor zwyczajny w Instytucie Slawistyki PAN, członek Polskiej Akademii Umiejętności. [1] J. Słowacki, Przypowieści i epigramaty, „Szpilki” 1990, nr 33. [2] Myśląc Ojczyzna..., [w:] K. Wojtyła, Poezje i dramaty, Kraków 1979, s. 89. [3] W ankiecie na temat „miłości ojczyzny dzisiaj” [w:] „Tygodnik Powszechny” 1984, nr 43, [4] T. Różewicz, Oblicze ojczyzny, [w:] tegoż, Poezja, Kraków 1988, s. 321. [5] M. Mochnacki, Głos obywatela z Poznańskiego do senatu Królestwa Polskiego z okazji Sądu Sejmowego, [w:] tegoż, Pisma krytyczne i polityczne, t. 2, Kraków 1996. [6] K. Libelt, O miłości ojczyzny, Lwów 1889, [7] T. Styczeń, Jedynie prawda wyzwala. Rozmowy o Janie Pawle II, Rzym 1986, s. 74. Skrót artykułu: Pytanie paląco aktualne. Ojczyzna, wolność, niepodległość – uświęcone polskie słowa-symbole wypisywane na sztandarach – jak są dziś rozumiane? Czy patriotyzm i słuszna duma z tego, co osiągnęliśmy i czym – jak ideą międzyludzkiej solidarności – możemy podzielić się z innymi, może przerodzić się w nacjonalistyczną ksenofobię, podejrzliwość i nienawiść do Innych? W gromkie zawołanie „Śmierć wrogom Ojczyzny”? Czy nie gubimy cennego dziedzictwa I Rzeczypospolitej, które niedawno pod hasłem „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej” było naszym wkładem do europejskiej „wspólnoty ducha”, świadectwem politycznej dojrzałości? Mapa Polski z atlasu Abrahama Orteliusa "Theatrum Orbis Terrarum" (wyd. 1592)