W jej cenę zazwyczaj wchodzi transport, kilkugodzinna wycieczka łodzią po Kilim Karst Geoforest Park i posiłek na pływającej farmie ryb. #Zażyj odświeżającej kąpieli pod wodospadem Co warto zobaczyć na Langkawi? Na wyspie znajduje się kilka pięknych wodospadów, do których bardzo łatwo dotrzesz na skuterze. Szczególnie polecamy
Wszyscy, którzy odwiedzili Marrakesz zgodzą się, że jest on turystyczną stolicą Maroka. Warto poświęcić temu miastu więcej czasu, gdyż zwiedzanie wszystkiego może nam trochę zająć. Będąc w Marrakeszu i nie odwiedzając ogrodów Majorelle, to jak być w Londynie i nie zobaczyć Big Bena. Dom i ogród Majorelle powstał w latach 20.
Godziny otwarcia: 08:00-17:30. Wstęp: 70 Dirhamów za osobę. Dzień zakończ zabiegiem spa w hammamie – tradycyjnej łaźni. W Marakeszu jest pełno hammamów i każdy znajdzie coś na swoją kieszeń. Możesz wybrać się do bardzo tradycyjnej łaźni, gdzie wstęp jest tani, ale do wielu z nich musisz przynieść własne czarne mydło.
W Marmaris jest także Netsel Marina - międzynarodowe centrum żeglarskie, w którym przycumowane są najbardziej luksusowe jachty. Warto zwrócić uwagę także na Muzeum Miejskie (Marmaris Kale Muzesi), zlokalizowane w twierdzy- zamku w centrum starego miasta, po drodze do głównej przystani. Ma taras widokowy, zbudowany w 1044 roku pne, z
Średnia temperatura wewnątrz kraju w styczniu wynosi ok. 10 stopni Celsjusza, a w styczniu około 35. Dlatego wycieczka do Maroko to świetny pomysł, jeśli chcecie wyrwać się z szarej i zimnej polski, zwłaszcza od grudnia do końca marca. Temperatury nie są powalające, ale na pewno o 10/15 stopni wyże niż w Polsce.
O tym czy warto jechać do Hurghady i co ze sobą zabrać mogliście przeczytać już w poprzednim TYM wpisie. Tutaj, troszkę więcej opowiem Wam o tym co zwiedzić , co warto zobaczyć, gdzie wybrać się na spacer, a gdzie na wycieczkę, jeśli już zdecydowaliście, że to właśnie Hurghada będzie Waszym, wakacyjnym kierunkiem. ⇒ Co warto zobaczyć Co warto zobaczyć w Hurghadzie
W mieście znajdują się przepiękne ogrody oraz kilka pereł architektury w postaci m.in. pałaców dla których niewątpliwie warto poświęcić swój czas. Nam bardzo spodobał się ‘Bahia Palace’. Jeden z najlepiej zachowanych w mieście. Jest on stosunkowo młody, ponieważ pochodzi sprzed końca XIXw.
Co warto zobaczyć w Famaguście? Meczet Lala Mustafa Pasha, Palazzo del Provveditore, Kościół św. Piotra i Pawła, dzielnicę portową i centrum w granicach murów oraz Varosie. Pamiętajcie, żeby nie przekraczać prędkości na Cyprze Północnym, jest pełno fotoradarów – mandaty trzeba zapłacić przy wyjeździe. Centrum Nikozji
Bezpieczeństwo w Marrakeszu. W Marrakeszu turyści mogą czuć się bezpiecznie, jednak podczas zwiedzania warto pamiętać o ochronie przed kieszonkowcami, którzy zdarzają się głównie w zatłoczonych miejscach, na przykład na placach. Alkohol najlepiej pić tylko w hotelach, ponieważ za bycie pijanym można zostać aresztowanym na ulicy.
Top 8 atrakcji w Marrakeszu | Zwiedzanie Marrakesz. Marrakesz to jedno z najbardziej turystycznych miast w Maroko. Skąd ta popularność? Bardzo łatwo możemy zasmakować tutaj orientu, a bilety lotnicze można kupić w niezwykle okazyjnych cenach. Co więcej, Marrakesz pełnił kiedyś rolę stolicy Maroko, a jego stare miasto – medyna, w
1RTI. Maroko to świat orientalnych zapachów, złocistych plaż i barwnej tradycji. Kraj ten zachwyca rozmaitością krajobrazu – od wysokich gór Atlas po gaje palmowe, od rozległych pustynnych terenów po głębokie doliny i wąwozy. Nie można zapomnieć też o przepięknych miasteczkach, jak chociażby Marrakesz, Szafszawan czy Rabat. Witamy w kraju zachodzącego słońca. Maroko położone jest w północno-zachodniej części Afryki – przez środek państwa przebiega pasmo Atlasu Wysokiego, tworzące naturalną barierę z sąsiadującą Algierią. Zaledwie 14 km dzieli Maroko od Europy, a jednak wciąż pozostaje ono dla nas tajemniczym królestwem kryjącym wiele naturalnych bogactw oraz pereł sztuki się, co warto zobaczyć w Maroku? Zabieramy w podróż po najpiękniejszych miejscach i atrakcjach tego MarrakeszMarrakesz uwodzi wszystkim, z czym kojarzy nam się orientalny urok Maroka – wieżami misternie zdobionych minaretów, targowiskami pełnymi kolorowych wyrobów i pachnących przypraw oraz alejkami, w których groźne kobry tańczą do muzyki zaklinaczy węży. fot. Shutterstock W mieście wyróżnia się tak naprawdę dwie części – starą (medynę), gdzie znajdziecie słynne suki, wspaniałe meczety i piękne domy oraz nową (kaliz) wypełnioną lokalami, butikami i klubami nocnymi. Serce Marrakeszu stanowi plac Jemaa el-Fna (jeden z największych i najruchliwszych placów na świecie), na którym koncentruje się całe życie miasta. Warto zobaczyć Meczet Koutoubia – jedną z najpiękniejszych budowli w tej części świata. Zobacz także 2. Błękitne miasto SzafszawanTo niezwykłe miasteczko urzeka labiryntem wąskich i krętych uliczek, zachwyca kolorowymi straganami z ceramiką i przyprawami oraz zadziwia wszechobecnym „błękitem”. Centrum miasta Szafszawan stanowi Plaza Uta el Hamman. Góruje nam nim piękna, ośmioboczna wieża XV-wiecznego meczetu. fot. Sebastian Karbarczyk Warto zapuścić się w jedną z uliczek medyny, usłyszeć miejski gwar przeplatający się z muzyką ulicznych grajków i poczuć wyjątkowy klimat tego miejsca. Szafszawan jest jednym z najchętniej fotografowanych miejsc w Maroku. I nie ma się czemu dziwić, bo prezentuje się naprawdę Sahara i wioska MerzougaTo bez wątpienia jedna z wizytówek Maroka. W niewielkiej wiosce Merzouga, położonej pośrodku saharyjskich piasków, można podziwiać szeroki pasm piaskowych wydm wznoszących się na wysokość 300 metrów. Wiele osób decyduje się na wyprawy na grzbiecie wielbłąda, na sam środek pustyni, by tam spędzić noc w obozowisku i podziwiać następnego dnia przepiękny wschód słońca. fot. Sebastian Karbarczyk 4. Rabat – w stolicy MarokaTo tętniąca życiem stolica Maroka, położona nad Oceanem Atlantyckim. Historia Rabatu sięga XII wieku, co wpływa na niezwykłe bogactwo kulturowe tego miasta. Zarówno nowa, jak i stara część stolicy została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. fot. Shutterstock Do najciekawszych miejsc w Rabacie należą kompleks ruin Szalla, cytadela (Kasba al-Udaja), Mauzoleum Muhammada V oraz wieża Hassana wraz z pozostałościami meczetu. W stolicy znajdziemy również plażę – w szczycie sezonu musimy przygotować się jednak prawdziwe tłumy turystów. Zobacz także 5. Essouira i AgadirEssouira to miasto typowo marokańskie, jedno z najpiękniejszych w kraju. Oprócz urokliwych plaż miejsce to ma również do zaoferowania doskonale zachowaną medynę i XVIII-wieczne mury obronne. Są też wąskie uliczki, rybacki port oraz sklepiki z artystycznymi pamiątkami. fot. Shutterstock Niedaleko miasteczka Essouira znajduje się Agadir – stolica południowej części Maroka. W Agadirze czekają wielokilometrowa plaża, luksusowe hotele i bogate życie nocne. Stara część miasta, odbudowana po niszczącym trzęsieniu ziemi, jest obecnie klimatycznym miejscem pełnym szerokich alejek ze sklepikami, restauracjami oraz kawiarniami. Pamiątką po dawnym Agadirze jest mur XVI-wiecznej kazby wznoszącej się na Góry Atlas i najwyższy szczyt ToubkalTo obowiązkowy punkt na turystycznej mapie Maroka, szczególnie dla aktywnych. Najwyższy szczyt Maroka i gór Atlas, Toubkal czy też Dżabal Tubkal, wznosi się dumnie na wysokości 4167 m fot. Sebastian Karbarczyk Bazą startową dla większości górskich wędrówek stanowi berberyjska wioska Imilil, położona na wysokości 1750 metrów. Po drodze czeka nas imponująca sceneria surowych gór i niewielkich, nieturystycznych osad. Chociaż trasa na sam szczyt Toubkal nie wydaje się trudna, dotarcie do celu w rzeczywistości może okazać się naprawdę trudne. Warto pamiętać o właściwym przygotowaniu przed wyprawą. Zobacz także 7. Ajt Bin HadduTo niesamowita marokańska osada, położona w sercu Maroka, na zboczu wzgórza porośniętego palmowym gajem. Niesamowita sceneria tego miejsca szczególnie przypadła do gustu… filmowcom. Właśnie tutaj zrealizowano znano słynne produkcje, tj. „Gladiator”, „Aleksander”, „Królestwo Niebieskie” czy „Asterix i Obelix”. fot. Sebastian Karbarczyk Ajt Bin Haddu, usytuowane pomiędzy Marrakeszem a Warzazatem, w przeszłości miało duże znaczenie handlowe. Obecnie wioska jest tylko częściowo zamieszkana. Od 1987 roku osada widnieje na liście FezO Fezie mówi się, że jest kwintesencją całego kraju. Miasto, założone ok. 789 roku, do dzisiaj zachowało swój dawny klimat – odwiedzający czują się tak, jakby cofnęli się w czasie o kilkaset lat. Najciekawszym miejscem w Fezie jest bez wątpienia stara medyna (Fas al-Bali) wpisana na listę UNESCO. To labirynt wąskich uliczek, zaułków i placyków ciągnących się pośród meczetów, mauzoleów, ale też pracowni rzemieślniczych, straganów oraz wiekowych, zrujnowanych domów. fot. Shutterstock Duże wrażenie robi Medresa Al-Attarin, z dachu której można zerknąć na dziedziniec meczetu Al-Karawijjin. Spacerując uliczkami medyny warto odwiedzić tzw. Plac Stolarzy (Place en-Nejjarine) z pięknie zdobioną fontanną. Zobacz także 9. Todra – imponujący wąwóz MarokaWąwóz Todra jest jednym ze skarbów geologicznych kraju. To zapierające dech w piersiach, 300-metrowe ściany skalne umiłowane przez wielbicieli górskich wspinaczek. Swoistą „bramą” do wąwozu Todra jest miasteczko Tinghir. Sama przejażdżka do tego miejsca jest atrakcją samą w sobie. W dolinie, przez kilkanaście kilometrów, ciągnie się przepiękna oaza, której zieleń kontrastuje z mocną czerwienią górujących nad nią skał i wtopionych w nie niewielkich domków i kazb. fot. Sebastian Karbarczyk Niezwykle malowniczy jest kilkusetmetrowy odcinek, w którym wąska droga i płynąca tuż obok rzeka otoczone są z dwóch stron ogromnymi skalnymi Wodospad OuzoudTo jeden z cudów natury Maroka. Wodospad Ouzoud, nazywany również Szallalat Uzud, jest pięknym wodospadem i oazą pośród pustyni. Główna kaskada ma wysokość 110 metrów. Poniżej rzeka tworzy szereg mniejszych kaskad. Widok jest naprawdę niesamowity i godny uwiecznienia na zdjęciach. Trzeba przygotować się jednak na tłumy turystów, którzy przyjeżdżają tu, aby podziwiać największy wodospad w Maroku. fot. Fotolia Zobacz także Zobacz także
Na wstępie pewnie trochę cię rozczarujemy – dwanaście dni naszego urlopu okazały się zdecydowanie za krótkie. Niestety nie zobaczyliśmy każdego zakątka tego kraju o jakim marzyliśmy i już planując naszą trasę musieliśmy z kilku smaczków zrezygnować. Mimo to jesteśmy zadowoleni z tego co udało nam się zwiedzić. Nasz roadtrip rozpoczął się na lotnisku w Marrakeszu i tam też go zakończyliśmy. W międzyczasie podziwialiśmy piaski na Saharze, śnieg w górach Atlas, wzburzoną wodę Oceanu Atlantyckiego oraz sielskie zielone pagórki północnej części Maroka. Prezentujemy tu 10 miejsc, które zdecydowanie są topem i ostały się na naszej ostatecznej liście tego co zobaczyć w Maroko. W miejscach gdzie byliśmy zadowoleni z noclegów podajemy namiary. Po inne informacje praktyczne o Maroko zerknij do tego wyjazd nie byłby taki sam gdyby nie fakt, że zdecydowaliśmy się na wypożyczenie auta. Oczywiście istnieją miejsca, w które lepiej nie zapuszczać się samochodem. Miejscem takim jest chociażby Medina w Marrakeszu, gdzie zupełnie przypadkiem wjechaliśmy zaraz pierwszego dnia. Poza tym incydentem podróżowanie autem po Maroko jest zaskakująco łatwe, całkiem tanie i przede wszystkim bardzo przyjemne dla oczu! Zobacz sam jak bardzo fotogeniczny jest to kraj! Kiedy najlepiej jechać do Maroka? Wybierając się do Maroka musisz wziąć pod uwagę, że kraj ten znajduje się w Afryce, a co za tym idzie jest tam czasami naprawdę gorąco. Miesiące wakacyjne, czyli czerwiec-wrzesień, raczej nie nadają się do zwiedzania. Temperatura w Marrakeszu osiąga wtedy ponad 40 stopni, a o warunkach na pustyni nawet nie chce nam się myśleć! Dodatkowo wszelkie pustynne kampy po prostu wtedy nie funkcjonują. Jeśli już musisz wybrać się do Maroka w takich miesiącach, radzimy pozostać w miejscowościach nadmorskich. Miesiące zimowe może nie byłyby takim złym pomysłem, jednak ilość godzin słonecznych w grudniu i styczniu jest bardzo mała i wynosi zaledwie 5h! Swoją drogą – to chyba wciąż więcej niż w Polsce. Najlepszym terminem na odwiedziny w Maroko jest naszym zdaniem okres wiosny oraz jesieni. Sami byliśmy w marcu i zdecydowanie polecamy ten miesiąc. Deszczu nie uświadczyliśmy, a towarzyszące nam temperatury były ciepłe, lecz nie uciążliwe. A jeśli chcesz zobaczyć jakie inne kierunki polecamy na taką posezonową podróż, zerknij tutaj. Co zobaczyć w Maroko? Essaouira - portowe miasteczko w Maroko Nie jest to może top każdej listy tego co z0baczyć w Maroko, ale nas ta miejscówka oczarowała. Essaouira jest niewielkim portowym miasteczkiem nad Oceanem Atlantyckim, położonym niecałe 200 kilometrów od Marrakeszu. Może miasto to nie tętni życiem, ale przez to właśnie szczególnie przypadło nam do gustu. Bardzo możliwe, że polubiliśmy je tak bardzo, bo trafiliśmy tam praktycznie prosto z głośnej Mediny Marrakeszu. Polecamy wybrać się na spacer do portu – szczególnie o poranku, kiedy słońce leniwie zaczyna świecić, a rybacy wracają z połowów. Dobra pora to też wieczór, kiedy można podziwiać zachodzące słońce. Uwaga jednak na chmary mew! Warto również przejść się wzdłuż plaży i przespacerować cichymi uliczkami podglądając życie Essaouirze jest też świetna knajpka, w której jedliśmy najlepszego wegetariańskiego tadżina i marokańską zupę podczas całego naszego wyjazdu! Nazwa trochę niepozorna – Cafe Resro – vegetarian & vegan food – ale zdecydowanie warto zajrzeć i posmakować! Na jednym ze zdjęć też przepiękne miejsce do spania – riada Mumtaz Mahal. Od razu uczciwie mówimy – nie nocowaliśmy więc na temat jakości nie jesteśmy w stanie nic powiedzieć. Podziwialiśmy jedynie z zewnątrz. Pustynia Agafay - kamienna pustynia, którą musisz zobaczyć w Maroko Jeżeli myślisz, że wszystkie pustynie to tylko piasek i kurz to jesteś tak samo w błędzie jak Marcin przed przyjazdem w to miejsce. Pustynia Agafay znajduje się około trzydziestu kilometrów od Marrakeszu i mimo, że nie jest tak spektakularna jak piaszczysta Sahara (ale czy na pewno?) t0 jednak jest przepiękna. Na miejscu oprócz cudownych widoków na ośnieżone szczyty gór czeka na ciebie spora ilość kampów, na których możesz przenocować. No a my bardzo polecamy spędzić noc na pustyni Agafay! Dzięki temu nie tylko będziesz miał szczęście zobaczyć złoty zachód słońca nad pustynią, ale przy sprzyjających warunkach również rozgwieżdżone niebo nocą. My osobiście polecamy nocleg w Scarabeo Camp – ma super klimat, a dodatkowo obóz jest zlokalizowanym u podnóża wzgórza, z którego widok jest niesamowity. Nie ma zasięgu co jest tylko dodatkowym plusem, bo można naprawdę odciąć się od świata. Dostępne są prysznice, a nocą namioty pozostają ciepłe dzięki rozpalonemu kominkowi. Inne miejsce gdzie warto zostać na noc to Agafay Luxury Camp. Ouarzazate - Gra o Tron w Maroko Warzazat szczególnie warto odwiedzić jeżeli jesteś fanem górskich widoków. Miasto zlokalizowane jest u podnóża Atlasu Wysokiego. Swoją siedzibę ma tu studio filmowe Atlas Studios, stąd fani takich produkcji jak Gladiator bądź Kleopatra, znajdą tu coś dla siebie. Warzazat oddalone jest o 200 kilometrów od Marrakeszu – niby blisko, jednak trasa jaką przyjdzie ci pokonać jest, delikatnie mówiąc, wymagająca. Droga jest kręta i naprawdę przepięknie usytuowana, ale w wielu miejscach pozbawiona asfaltu, stąd też musisz uzbroić się w żelazną cierpliwość. Więcej o plusach i minusach marokańskiego roadtripa przeczytasz tutaj. Na miejscu oprócz studia filmowego polecamy odwiedzić tradycyjne marokańskie osady – tak zwane ksary i kasby. Ksar to ufortyfikowana osada zbudowana z gliny i kamienia, charakterystyczna dla obszarów zamieszkanych przez Berberów. Kasbah to natomiast taka marokańska forteca górująca nad miastem. Taką właśnie ogromną atrakcją zlokalizowaną kilkadziesiąt kilometrów od Warzazat jest Kasbah Hajja Ait Benhaddou znany też jako Ait Ben-Haddou. Fani Gry o Tron będą wniebowzięci, bo to właśnie tutaj nakręcono jedną ze scen z Matką Smoków (swoja drogą jedną z najlepszych według nas!). Jako atrakcję poza utartym szlakiem polecamy odwiedzić Kasbah Amridil (ostatnie trzy zdjęcia). Na nocleg polecamy urocze Riad Ouarzazate za przemiłą obsługę i pyszne śniadanie. Ogólnie ta część Maroka podobała nam się bardzo! Szczególnie piękny kontrast czerwonych suchych skał z zielonymi palmami porastającymi doliny. Wrażenie zrobiły też małe, niepozorne miasteczka, przez które przejeżdżaliśmy i z fascynacją podglądaliśmy życie miejscowych. Dades Gorge - najpiękniejsza droga w Maroko Podążając z Warzazat w stronę Sahary warto odbić w to miejsce chociaż na chwilę, żeby zobaczyć świetnie wtopioną w góry drogę. Ta szczególnie atrakcyjna górska droga jest jednym z miejsc w Maroku, w którym możesz spotkać wielu fotografów. Nic dziwnego, bo wygląda naprawdę genialnie. Na jej szczycie znajduje się kawiarnia gdzie możesz spokojnie napić się kawy i podziwiać otaczające cię piękno. Todhra Gorge Kolejne miejsce, w którym warto zatrzymać się przed wizytą na Saharze. W tej okolicy właśnie znaleźlismy nocleg, po prostu pytając po drodze w przeróżnych hostelach o dostępne miejsce. Todhra Gorge to nic innego jak ogromny kanion, przez który prowadzi droga. Ściany otaczające ulicę są ogromne i robią tak samo wielkie wrażenie. Ot, taka mała atrakcja przed Saharą! Przyjdźcie rano zanim zgromadzą się tu tłumy i rozłożą się uliczne stragany. Merzouga - baza wypadowa na Saharę Co zobaczyć w Maroko? Oczywiście prawdopodobnie najbardziej znaną pustynię na świecie! Merzouga to miasteczko ulokowane zaraz na skraju Sahary. To właśnie tutaj większość ludzi rozpoczyna swoją podróż po pustyni. Sahara, oprócz ton piasku, jest w stanie zaoferować nam wiele atrakcji turystycznych. Zaczynając od przejażdżek na wielbłądach (co raczej średnio polecamy), poprzez nocleg pośrodku pustyni, a na wyścigach na quadzie kończąc. My spędziliśmy dwie noce na pustyni i podobało nam się tam bardzo! Szczególnie polecamy wyjść z namiotu w środku nocy (tak, wiemy, że nieco zimnawo) i podziwiać przepięknie rozgwieżdżone niebo. Koniecznym punktem wyprawy jest też zachód słońca na pustyni – my łapaliśmy go na wydmach Erg Chebbi wśród tłumu innych turystów – zatrzymuje się tutaj prawie każda wycieczka. Mimo to wystarczyło odejść chwilę żeby delektować się widokiem w spokoju. Na pustyni tej z łatwością można znaleźć miejsca gdzie można skorzystać z „atrakcji” przejażdżki na wielbłądzie. Szczerze mówiąc ciężko nam przychodzi o tym pisać, ale tak – jeździliśmy na wielbłądach. Może i zwierzęta te używane są do tego typu rzeczy od setek lat, a te na których jeździliśmy wyglądały na naprawdę zadbane. Mimo to, jak mamy być szczerzy, sama atrakcja wcale nie należy do przyjemnych. Przez ponad pół godziny bardziej przypomina to walkę o utrzymanie się na grzbiecie niż powolne delektowanie się przejażdżką i zwiedzanie okolicy. Jeżeli stoicie przed dylematem czy skorzystać z tego typu atrakcji – śmiało zrezygnujcie. O wiele lepszym wydatkiem będzie zakup wina i oglądanie gwiazd niż jazda na wielbłądzie. Nam wciąż został po tym, słusznie czy niesłusznie, spory niesmak. Volubilis - starożytne ruiny godzinę od Fezu W drodze na północ kraju możesz podjechać do Volubilis i zobaczyć wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO stanowisko archeologiczne. Zachował się tu kompleks starożytnej rzymskiej stolicy Mauretanii – Tingitana. Szczerze mówiąc miejsce jest to dość drogie. Bilet wstępu kosztuje 70 MAD za osobę plus parking, z tego co pamiętamy, 10 MAD. Z tego powodu polecamy je szczególnie tym, którzy faktycznie interesują się historią i lubią takie miejscówki odwiedzać. Zdecydowanie nie jest to taki nasz must na liście co zobaczyć w Maroko. Jednak ze swojej strony możemy powiedzieć, że Volubilis jest idealny do oglądania zachodu słońca nad zielonymi pagórkami. Zaskakująco był to jeden z fajniejszych momentów naszego wyjazdu. Fez Fez jest jednym z największych miast w Maroku. Są tam tłumy turystów, niezliczone ilości motorów, rowerzyści wjeżdżający ci w samochód na rondzie, leniwie drepczące osiołki i wszechogarniający chaos. Mimo wszystko – wciąż nieco spokojniej niż w Marrakeszu. W samym mieście polecamy być przynajmniej jeden dzień, bo naprawdę jest kilka fajnych miejsc, które warto zobaczyć. Więcej o atrakcjach Fezu przeczytacie w tym wpisie. Chefchaouen - niebieskie miasto, które musisz zobaczyć w Maroko Czas na chyba nasze ulubione miejsce w Maroku! Jeśli masz okazję, spędź tutaj przynajmniej dwa dni, bo naprawdę warto chłonąć tę atmosferę. W Chefchaouen oprócz dobrego jedzenia, przepięknych widoków, niebieskich domków, całkiem sporej ilości osób chcących sprzedać ci trochę haszu, jest trochę taki vibe, że możesz poczuć się jak w Hiszpanii. Główną atrakcją jest tu właściwie samo miasteczko, które jest przepięknie ulokowane pośród zielonych wzgórz. Jego niesamowity niebieski kolor sprawia, że ściągają tu turyści z całego świata. Mimo to nie czuliśmy się tam w żaden sposób przytłoczeni. Co więcej – tam właśnie w końcu mogliśmy odetchnąć!W Chefchaouen niby mało jest do roboty, ale czy do szczęścia zawsze potrzeba do granic napiętego grafiku? Najfajniejsze co można tu robić to po prostu leniwie spacerować uliczkami, odnajdując coraz to nowe malownicze zakątki. Miejscem reprezentatywnym miasta jest Place El Haouta i tam trafisz z pewnością, ponieważ plac przyciąga gwarem, zapachami oraz rzecz jasna tłumem turystów oraz naciągaczy. Jednak warto trochę się wstrzymać z konsumpcją posiłków i zajrzeć do restauracji Bab Ssour. Miejsce to trudni się marokańską kuchnia i jedliśmy tam dosłownie za każdym razem kiedy nieco zgłodnieliśmy. Jedzenie tam było pyszne, a właściciel bardzo miły. Polecamy z czystym sumieniem, bo do tego ceny na miejscu były bardzo koniecznie zakończ na wzgórzu, na którym znajduje się Spanish Mosque. Z tego miejsca można podziwiać zachód słońca nad miastem i otaczającymi go zielonymi pagórkami w prawdziwie lokalnej atmosferze. Jest gwarno i pięknie. Jeśli przeszkadzają ci tłumy, zejdź kilka kroków niżej i usiądź na trawie. Dla nas był to magiczny wieczór. Po zachodzie słońca miasto rozświetliło się, a z minaretów popłynęły donośne modlitwy imamów. Mieliśmy gęsią skórkę!Dla osób odwiedzających Chefchaouen z większym zapasem wolnego czasu, polecamy rozważyć wycieczkę do miejscowości Akchour. Jest ona oddalona nieco ponad 30 kilometrów od niebieskiego miasta. Znajduje się tam szlak, który prowadzi do bardzo obiecująco wyglądającego wodospadu. Dlaczego miasto Chefchaouen jest niebieskie? Zastanawiasz się tak jak my dlaczego tak właściwie Chefchaouen jest całe pomalowane na niebiesko? Niestety musimy cię rozczarować! Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Naukowcy głowią się nad tym od lat i mają trzy możliwości rozwiązania tego problemu. Jedna z nich twierdzi, że kolor niebieski miał chronić mieszkańców miasta przed złymi urokami i generalnie przed wszystkim co złe. Druga mówi, że niebieski kolor domów wywodzi się z kultury zamieszkującej tu kiedyś licznie ludności żydowskiej. Tradycja niebieskich elewacji przetrwała tu nawet mimo późniejszego napływu ludności muzułmańskiej i jej silnych wpływów. Trzecia opcja nieco bardziej przyziemna sugeruje, że kolor niebieski najzwyczajniej w świecie odstrasza komary i inne przychodzi na myśl, że może zadziałała tutaj zazdrość sąsiedzka (podpatrzona w Wietnamie) i kiedy jedna osoba pomalowała na ten kolor swój dom, sąsiad po prostu mu pozazdrościł i zrobił to samo ze swoim! W każdym razie kolor ten przyciąga jedno – turystów i to dosłownie z całego świata. Sami lokalsi dbają o renomę swojego miasteczka i pieczołowicie odświeżają niebieski kolor swoich domków. Jedno jest pewne – Chefchaouen to miejsce, które naprawdę musi trafić na twoją listę tego co zobaczyć w Maroko, bo jest totalnie unikalne! Marrakesz O tym mieście można by prawdopodobnie pisać wiersze, dramaty i fraszki. W naszym przypadku przede wszystkim dramaty. Marrakesz ze wszystkich miejsc najmniej przypadł nam do gustu. Jest tam tłoczno, głośno i potrzeba nie lada umiejętności i opanowania żeby przemieszczać się tam samochodem. Można potraktować to miejsce jako egzotyczną ciekawostkę jednak odwiedzić na pewno trzeba. Choćby po to żeby wyrobić sobie własne zdanie, bo wiemy, że niektórzy wracają stamtąd totalnie zakochani. No i po to żeby pomieszkać w przepięknych riadach!. Dla nas szczególnym przeżyciem był nocleg w Riad Kitula. Cała ta spokojna otoczka, przepyszne śniadanie i ukryty między gęstą roślinnością basen robiły robotę. Kolejnym miejscem, które musisz odwiedzić są lokalne souki czyli tradycyjne marokańskie targowisko. Tylko serio, uzbrój się w cierpliwość, spokój ducha, asertywność i dobrą orientację w terenie. I koniecznie targuj się – w Maroku jest to bardzo dobrze widziane! Oczywiście to nie wszystkie miejsca, które mogą znaleźć się na liście tego co zobaczyć w Maroko. Maroko jest ogromne i jest tam co robić. To nie był dla nas najbardziej komfortowy wyjazd. Kraj ten potrafi wyzwolić w człowieku skrajne emocje, ale zdecydowanie nie można odmówić mu piękna i uroku. I fotogeniczności! Jest tu kolorowo, głośno i pachnąco. My wrócimy na pewno – tym razem na trip kamperem wzdłuż wybrzeża. A dla was szerokiej drogi i samych pięknych wrażeń!
Marrakesz to liczące ponad milion mieszkańców, najbardziej kolorowe i żywiołowe miasto Maroka. Jest to prawdziwa eksplozja smaków, barw i orientalnych zapachów. Marrakesz to także miasto pełne sprzeczności, w którym stykają się ogromny luksus i skrajna bieda. Znajduje się tutaj Hotel La Mamounia – jeden z najbardziej luksusowych obiektów w stylu Art Deco na świecie. Działa tu także Pacha Marrakech, największa dyskoteka Afryki Północnej. Berberowie – najdawniejsi mieszkańcy Maroka – żyją wraz z Arabami oraz napływającymi tu tysiącami ludzi z zachodu. Sercem Marrakeszu jest Dżamaa al-Fina (Djemaa-el-Fna) – słynny plac skazańców oraz umarłych – na którym w XIX dochodziło do targów niewolnikami oraz ścinano głowy przestępcom i nabijano je na pale prezentując mieszkańcom. Poczujemy się tutaj jak w innej epoce. Na największym placu w medynie trzeba znaleźć się koniecznie po zmroku, kiedy to ożywa i czaruje swoją magią. Miejscowi muzycy grający na bębnach, zaklinacze węży, połykacze ognia, wróżbici, samozwańczy uzdrawiacze, fakirzy, rozkrzyczani handlarze. To oni wszyscy nadają niesamowity charakter temu miejscu. Muzyka i gwar miesza się z aromatami, smaki z zapachami. Jest to prawdziwy spektakl dla wszystkich naszych zmysłów. Jestem zachwycony – Marrakesz nocą to magia… nie do opisania – tylko do przeżycia! Świat zapachów i smaków Będąc w Marrakeszu zachwycony jestem jego kolorowym światem wymieszanym z pięknymi zapachami i egzotycznymi smakami. Na każdym kroku przemawiały do mnie unoszące się zapachy ziół, grillowanych ryb, soczystych owoców. To właśnie tutaj piłem najpyszniejszy na świecie, świeżo wyciskany na moich oczach sok z dojrzałych pomarańczy. Koniecznie musicie jego spróbować, bo pomarańcze tutaj mają idealne warunki dojrzewając w promieniach afrykańskiego słońca. Jeśli chcecie zasmakować w prawdziwej kuchni tego miejsca oraz poznać jego prawdziwy smak to obowiązkowo spróbujcie Tadżin. Jest to tradycyjna marokańska potrawa, przygotowana w arabskim naczyniu służącym do pieczenia mięs nad rozżarzonym węglem lub drewnem. Naczynie to – o tej samej nazwie – wykonywane jest z gliny i posiada wysoką, stożkowatą pokrywę. Mój ulubiony Tadżin to ten z kuskusem, kurczakiem i warzywami. Dodatkowo do dania dostajemy w oddzielnym naczyniu wywar, którym możemy polewać nasze danie oraz tradycyjny, arabski chleb zwany “chubz” . Wszystko to jest tak świetnie podane. Przyrządzone w nim mięso jest delikatne, a warzywa i sosy tak bardzo aromatyczne, że moje kubki smakowe były w prawdziwym, kulinarnym raju. Popijając tradycyjną marokańską herbatą z miętą poczujemy prawdziwy smak tej części świata. Stałem się jej ogromnym fanem, wypijając kilka charakterystycznych, małych szklaneczek każdego dnia. Na deser warto skosztować “ghoriba”, czyli ciastek z migdałami lub sezamem. Tych wszystkich pyszności polecam poszukać poza Dżamaa al-Fina (Jamaa al-Fina), czyli głównym placem miasta i najbardziej turystycznym miejscem Marrakeszu. Ceny tutaj są mocno zawyżone, a niektóre wyciskane soki są niestety rozcieńczane surową wodą. Na zakupy! Targuj się ile wlezie. Marrakesz to idealne miejsce na zakupy. Znajduje się tam ogrom straganów oraz sklepików z całą masą pięknych produktów, zaczynając od torebek, ubrań, a kończąc na artykułach ręcznie robionych. To właśnie tą ostatnią grupą byłem najbardziej zachwycony. Można znaleźć prawdziwe małe cudeńka, dzieła sztuki. Ręcznie rzeźbione lampy i lampiony, szufladki, naczynia, kubki. Wszystko bardzo kolorowe, egzotycznie wykończone i cieszące oko. Marokańczycy to świetni handlarze – jedni z najlepszych na świecie. Żyłkę do biznesu mają w sobie już od najmłodszych lat, sprzedając rodzinne wyroby. W Maroku koniecznie trzeba się targować. “Chtara”, czyli negocjowanie ceny w Maroku jest tradycją. Wyjściowa cena potrafi być zawyżona i to nawet kilkukrotnie. Podpowiem Wam mój sposób na udane zakupy. Jeśli coś wpadnie Wam w oko i chcielibyście to kupić to nie okazujcie zbyt dużego zainteresowania tym produktem, a jedynie zapytajcie o cenę, która początkowo będzie bardzo wysoka. Następnie powiedzcie sprzedawcy, że jednak to jest za drogie i w sumie to nawet tego nie chcecie kupić, tak tylko pytacie. Od tego momentu Marokański sprzedawca nie pozwoli Wam tak łatwo odejść bez wciśnięcia swojego produktu. Im dalej będziecie odchodzić tym bardziej będzie krzyczał za Wami co raz to niższe ceny. Wtedy możecie powiedzieć od niechcenia, że w sumie to i może byście to kupili, ale nie macie tyle gotówki przy sobie. Sprzedawca zapyta Was się ile możecie mu zapłacić. Kiedy takie zdanie padnie z jego ust to możecie być pewni, że pójdzie na Waszą niską cenę. W ten sposób udało mi się utargować wiele pięknych rzeczy na prezent dla moich znajomych. Maroko odkrywałem z moimi przyjaciółmi z Meksyku. Marrakesz co warto zobaczyć? Ciekawe miejsca i zabytki. Meczet Kutubijja Najwspanialszy i największy minaret Maroka – Kutubijja (Koutoubia). Minaret ma 70 m. wysokości i stanowi najbardziej charakterystyczną sylwetkę w panoramie miasta. Nazwa pochodzi od arabskiego al-Kutubijjin (bibliotekarz), odkąd sprzedawcy rękopisów zaczęli ustawiać koło niego swoje stragany. Wieża ma wysokość 69 metrów. Meczet jest zbudowany w tradycyjnym arabskim stylu – wieża jest ozdobiona czterema kulami z miedzi, które, według legendy, były tylko trzy, pierwotnie zrobione z czystego złota. Czwartą kulę podarowała żona kalifa Mansura, która jako zadośćuczynienie za złamanie postu w Ramadanie (zjedzenie winogron) kazała przetopić swoją złotą biżuterię w czwartą kulę. Pałac Bahia Pałac uznawany jest za arcydzieło architektury marokańskiej i jedną z największych atrakcji turystycznych w Marrakeszu. Został zbudowany w XIX wieku, na polecenie wielkiego wezyra Si Moussa. Na powierzchni 8 000 metrów kwadratowych znajduje się aż 150 luksusowych sypialni, które zachwycają swoimi bogatymi zdobieniami. Na szczególną uwagę zasługują malowidła na drewnie, wykonane z niezwykłą precyzją. Na głównym dziedzińcu pałacu organizuje się liczne wydarzenia kulturowe, koncerty muzyki arabsko-andaluzyjskiej oraz wystawy. Można poczuć tu nastrój prawdziwego arabskiego pałacu. Medresa Alego ibn Jusufa Jest to najładniejsza szkoła koraniczna w kraju, w całości dostępna dla zwiedzających. Została zbudowana w XIV wieku. W najlepszych czasach Koran studiowało tu 900 uczniów. W 2001 roku obiekt poddano gruntownej renowacji. Główny dziedziniec zachwyca podłogą wykonaną z marmuru z Carrary. Możemy zwiedzać pokój modlitwy oraz bardzo dobrze zachowane pokoje do studiowania na pierwszym piętrze i starą łaźnię. Grobowce Saadytów Jest to miejsce spoczynku książąt z dynastii Saadytów oraz piękny przykład architektury arabskiej. Najstarszy zachowany grób cmentarzyska datowany jest na rok 1557. Grobowce składająca się z dwóch mauzoleów i dziedzińca z barwnym ogrodem. Jako ciekawostkę warto przytoczyć fakt, iż grobowce zostały w XVII wieku zamurowane przez Mulaja Ismaila. Dopiero 200 lat później zostały odkryte przez Francuzów podczas przelotu samolotem nad miastem. Ogrody Majorelle (Jardin Majorelle) Ogród został zaprojektowany w latach 20-tych XX wieku przez Jacquesa Majorelle, w latach 80-tych stał się własnością wielkiego kreatora mody Yves Saint Laurenta oraz jego życiowego partnera Pierra Berge. Yves Saint tak bardzo pokochał te wyjątkowe miejsce, że tutaj zgodnie z ostatnią wolą projektanta rozsypano jego prochy. W swej książce „YSL. Une passion marocaine” (2010 r.) Pierre Berge napisał: “mam wrażenie, że odwiedzający ogród goście będąc w tym szczególnym miejscu odczuwają w pewnym sensie obecność projektanta, który dzięki myślom wspominających go tam ludzi nie umarł całkowicie”. Jest to prawdziwie magiczne i piękne miejsce. Odprawa na lotnisku Marrakesz-Menara (RAK) Chciałbym zwrócić uwagę na zasady panujące na lotnisku w Marrakeszu. Warto być tutaj wcześniej, najlepiej 2 godziny przed naszym lotem. Ja zawsze latam tylko z bagażem podręcznym, dzięki temu oszczędzam dużo czasu (i pieniędzy) nie stojąc w kolejce do nadania bagażu rejestrowanego. Tutaj nawet jeśli podróżujemy tylko z podręcznym plecakiem musimy najpierw w takiej kolejce się ustawić – po specjalny stempel – który jest przepustką do wejścia do odprawy. Kolejna ważna informacja! Musimy mieć wydrukowaną kartę pokładową. Lepiej o tym pomyśleć, aby zaoszczędzić sobie kłopotów drukowania na miejscu. Przylatując do Marakeszu posługiwałem się elektroniczną kartą pokładową. Wylatując z Marrakeszu ze względu na ten stempelek, należy mieć wydrukowaną kartę. Łącznie stoimy w trzech kolejkach. Pierwsza do check in, druga do prześwietlania nas i bagażu podręcznego, a trzecia do kontroli paszportowej. Zarówno przylatując jak i wylatując z Marrakeszu musimy wypełnić specjalny druczek pobytu (znajdziemy go na lotnisku).